poniedziałek, 30 lipca 2012

Książki kupuję!

Jak tam wakacje? leniuchujecie? Ja dzielnie biegam codziennie do pracy, urlopu w tym roku nie będzie dlatego malutkimi prezencikami wynagradzam sobie brak wypoczynku. Ostatnio na allegro za przysłowiowe pare złoty kupiłam dwie stare książki. To nic że pisane są po niemiecku (chyba) jakąś gotycką czcionką, to nic że zapewne nigdy ich nie przeczytam, to nic... Kocham takie starocie i cieszę się że te prawie 150 letnie dzieła znalazły miejsce na moim sekretarzyku!!! Ach i jeszcze "Madonna karmiąca" to znalezisko z dziadkowego strychu, lata temu wisiała w kuchni...

Pozdrawiam serdecznie, niedługo zaproszę Was na CANDY ;-)


                      


       

środa, 25 lipca 2012

wtorek, 17 lipca 2012

Moje lustro sypialniane.

Tak jak obiecałam małe "przed i po" czyli co udało mi się stworzyć ze starej spichlerzowej ramy!!!
Szukałam długo czegoś oryginalnego co nadało by charakteru salonowi, bo musicie wiedziec że owe lustro miało zwisnąć pierwotnie nad kominkiem!
Jak to zawsze bywa allegro nie zawodzi i znalazłam coś godnego uwagi. Oczywiście wymagało gruntownego odgruzowania, wydłubania starego kitu i zeszlifowania do surowego drewna. Potem malowanie bejcą i białą farbą tak by po przetarciu odkryć brunatno-brązowe zabejcowane drzewo. Na koniec wizyta u szklarza i lustro pięknie zawisło w sypialni nad łóżkiem (siła perswazji męża!!!). Efekt w pełni nas zadawala, a nad kominkiem?... no cóż, nadal pusto!!! ale wcale mnie to nie smuci dalej mogę snuć swoje wizje a stąd wiadomo już krótka droga do realizacji :-)

I jeszcze przy okazji że moja sypialnia ponownie jest "na tapecie" pokazuje Wam prześliczną podusię, którą zrobiła dla mnie Bianka, pięknie wykonana idealnie wpasowała sie w klimaty sypialniane. Bianeczko buziaki :-)!!!!










ZAPRASZAM SERDECZNIE NA MOJEGO DRUGIEGO BLOGA


poniedziałek, 9 lipca 2012

Na strychu u dziadka...

Skarby na starym strychu u dziadka... to miejsce pamiętam z dzieciństwa, mama zawsze krzyczała żeby tam nie chodzić, bo kurz, pajęczyny i nie miejsce do zabawy dla dzieci!!! Pamiętam strych rodziców mojego wujka, mała wioseczka w górach- jeździliśmy tam na wakacje. Tam była skarbnica starych mebli, klamotów, sprzętów, ciuchów... oj ile ja bym dała żeby tam się dzisiaj znaleźć, choćby przez chwilkę!!!
U dziadka strych juz po "czystkach" mało co można znaleźć, niewiele rzeczy które zachwycą... ale to łóżko!!! w dzieciństwie było take ogromne, jak je teraz ujrzałam nie mogłam uwierzyć ze jest jednoosobowe! zaklepałam je sobie sprytnie i planuje zrobić leżankę z tysiącem poduszek do garderoby!
Na zdjęciach go nie ma ale znalazłam też przecudny stoliczek z szufladą, aż trudno uwierzyć że jest mój a tyle czasu szukałam takiego na allegro. Na strychu u dziadka stał i czekał na mnie, za darmo!!!! :-)
Teraz tylko biblioteczkę musze skończyć ( strasznie dużo pracy przy niej, nie przypuszczałam ze będzie to tak pracochłonne) a potem fotel, stolik i łóżko...

Ps. a widzicie te drzwi przybite do sklepienia dachu, one kiedyś znajdą swoje miejsce w jednym z pokoi jako wezgłowie łóżka!!! skarby, skarbeczki!!!










niedziela, 1 lipca 2012

KEEP CALM and jedź na wakacje!!!!!!!

KEEP CALM.... i co dalej? proszę bardzo, dla każdego coś miłego :-)!!!
Ostatnio wszędzie napotykam te napisy a to w rameczkach a to na koszulkach, kubeczkach itp. No chyba nikt nie zaprzeczy ze są urocze!!!!!!!!!!
Wybierając do mojej galeryjki kilka fantastycznych przykładów uśmiałam sie do rozpuku, co to ludzie nie wymyślą albo może co nie dopiszą!!!! już mam w planie kupno ślicznej białej rameczki a w niej zdjęcie z TYM napisem :-) będzie się ładnie komponować z moją biblioteczką....
pozdrawiam serdecznie i co?! UDANYCH WAKACJI !!!!!!!!!!!!!!!!!! :-)