Dawno mnie nie było, mam ogromne zaległości wiem, wiem... W życiu dużo zmian, uroczystości rodzinnych tych miłych i tych przykrych niestety też. Czas ucieka mi między palcami, za krótkie dni za wiele rzeczy do zrobienia, za dużo pomysłów, planów itp.
Nie będę się dziś rozpisywać, po prostu podnoszę rękę że jestem obecna i zapraszam Was (och jak mi miło że pytacie gdzie jestem, dziekuję za wszystkie maile i przepraszam że nie odpisałam każdej z Was z osobna) do małej galeryjki ślubnej Kasi i Przemka w moim skromny wykonianiu.