środa, 28 listopada 2012

Grudniowe CANDY

Witam cieplutko i serdecznie zapraszam na grudniowe- obiecane CANDY.
Zasady napewno wszystkim bardzo dobrze znane więc nie będę ich powtarzać.
Startujemy!!! życzę szczęścia w losowaniu bo "cukiereczki" są przepiękne :-)

niedziela, 25 listopada 2012

Moje małe - duuuże radości!

Mój fotel dumnie już stoi w sypialni. Naczekał się biedny w garażu kilka miesięcy, jego losy były bardzo burzliwe... ale od początku! Dostałam go od mojej siostry jako prezent do nowego domu, był bordowy z ciemną dębową stolarką. I tak przestał rok w kącie i gdy przestał totalnie pasować do mojego jasnego wnętrza w głowie narodził się pomysł by go przerobić i dopasować!!! Trwało to bardzo długo, bo zawsze coś stawało na drodze, coś było ważniejszego... Teraz cieszę się nim jak dziecko i zdradzę Wam że kolejna rzecz stoi w garażu i czeka na swój czas!!! Niedługo wielkie wejście do mojej łazienki i relacja z renowacji fotela a wcześniej CANDY grudniowe!!! Już dziś zapraszam***





sobota, 17 listopada 2012

Mój dom.

W związku z panującą grypą w moim domu dzisiaj szybciutko i króciutko i tylko kilka migawek.
Tak to jest że jak dziecko idzie do przedszkola to z powrotem wraca w pakiecie z grypą!!! i u nas własnie taki czas, 5 dni choroby 4 zdrowia i tak w kółko. Szczerze mam dość listopada a to przecież dopiero początek!!! byle by do Świąt a potem do W I O S N Y!!!!
Pozdrawiam słonecznie ***







niedziela, 11 listopada 2012

Poduszka MOJA!!!

Weekend trwa, więc korzystając z wolnej chwili postanowiłam ukończyć poduszkę, którą zaczęłam dawno temu. Pamiętacie moją ramkę z wydrukowanym na płótnie psalmem 100? wczoraj późno w nocy powstała do kompletu drapowana podusia z tego samego materiału zakupionego w second handzie!! Urocza jest, kosztowała mnie trochę pracy i popsutą maszynę do szycia!!! NIESTETY!!! Łucznik był baaardzo stary, mam nadzieję ze uda się go wyregulować tak by nadal mógł mi służyć. Ale co tam może to dobry pretekst by sprawić sobie nową ?!!! Miłej niedzieli WAM życzę i pozdrawiam słonecznie :-)


niedziela, 4 listopada 2012

Jestem i mam się dobrze!!!

Dawno mnie nie było, mam ogromne zaległości wiem, wiem... W życiu dużo zmian, uroczystości rodzinnych tych miłych i tych przykrych niestety też. Czas ucieka mi między palcami, za krótkie dni za wiele rzeczy do zrobienia, za dużo pomysłów, planów itp.
Nie będę się dziś rozpisywać, po prostu podnoszę rękę że jestem obecna i zapraszam Was (och jak mi miło że pytacie gdzie jestem, dziekuję za wszystkie maile i przepraszam że nie odpisałam każdej z Was z osobna) do małej galeryjki ślubnej Kasi i Przemka w moim skromny wykonianiu.