sobota, 28 kwietnia 2012

old window- new life!!!

Moja nowa inspiracja. Jak z bez użytecznych okien może powstać coś przepięknego. Naoglądałam się na blogach i czerpię garściami!!! o stare okienne ramy nie trudno, choć o te które najbardziej mi się podobaja starsznie ciężko bo pochodzą z charakterystycznych amerkańskich okien (mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi). Zadawalam się więc tym co jest u nas i już niedługo pokaże czym zaowocowała owa inspiracja.  Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do zdjęciowej galeryjki, może uda Wam się podpatrzeć to i owo :-)!!!!!!!









sobota, 21 kwietnia 2012

Marzy mi się....

Mini oranżeria... szukam takiej i szukam. W internecie idzie kiepsko, niewiele tego a jak jest to nie to o co mi chodzi albo strasznie drogo!!! Szukam białej drewnianej szklarenki, która pieknie pasowłaby na moje okienko lub coś większego formatu co nadawałoby się na taras!!! Kto kolwiek widział, kto kolwiek słyszał...!!!!



poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Mufiny, mufinki, pyszności...

Nie jestem mistrzynią pieczenia (zdecyowanie wolę gotowanie!!) piekarnik raczej omijam z daleka ale od czasu do czasu upiekę coś moim łasuchom. Dziś zapraszam na mufinki- przepyszne babeczki, które zawsze ciekawie przyozdabiam (w sklepach nie brakuje czekoladowych, kolorowych posypek, płatkowych kwiatuszków, gwiazdek, srebrnych kuleczek, kolorowych lukrów itp)  wierzcie mi smakują znakomicie i znikają w mgnieniu oka!!!!



poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Lampa i kinkiety sypialniane.

Wiadomo jak to jest, człowiek coś sobie wymyśli a potem szukaj wiatru w polu...
Chciałam żeby był biały, trochę vintage, z kryształkami, i niedrogi. Oczekiwania zostały jasno sprecyzowane gorzej z realizacją. Naszukałam się w internecie (i owszem były tylko bajońsko drogie), zbiegałam pół Wrocławia i nic. I jak zwykle gdy szukam czegoś innego niespodziewanie znajduję zupełnie inną rzecz- równie upragnioną. I tak było tym razem wisiał sobie pięknie w Leroy Merlin i spoglądał na mnie, trochę mu brakowało, był czarny a nie biały, za mało kryształków za to cena byłą przystępna więc machnełam ręką i kupiłam. Pomyślałam:dodam trochę od siebie i będzie idealanie. Po paru tygodniach dokupiłam kinkiety i przystąpiłąm do sytlizacji vintage. Najpierw w ruch poszedł pędzel ale efekt nie sprostał moim oczekiwaniom, długo nie czekając kupiłam w sklepie z lakierami samochodowymi pólmatową starą biel- trochę bardziej kremową w sprayu...wyszło idealnie. Po wyschnięciu papierem ściernym przetarłam tu i uwdzie by wyglądały troszkę na podstarzałe.. dokupiłam kremowe klosiki, kryształki i dumna stwierdziłam ze TO JEST TO!!! Lampa i kinkiety pięknie zdobią moją sypialnię...






a tak wyglądały w sklepie, od razu zobaczyłam w nich potencjał....




czwartek, 5 kwietnia 2012

Świątecznie inspiracje...

Witajcie
Bardzo teraz jestem zajęta i na świat blogowy coraz mniej czasu...
Zajrzałam jednak na chwilkę korzystając z momentu że dziecię śpi by życzyć Wszystkim radosnych Świąt Wielkanocnyh i by podzielić się moimi świątecznymi inspiracjami...
Ozdoby wielkanocne to niestety nie moja specjalność i nigdy nie ma ich w domu tyle ile potrzeba... niedługo z Majeczką będę malować pisanki więc coś wyjątkowego napewno powstanie :-) póki co oczka cieszą przepiękności, które oglądam w internecie. Kilka wybrałam by Wam pokazać...
pozdrawiam wszystkie zapracowane kobietki i jeszcze raz Wesołego Alleluja!!!!