piątek, 30 marca 2012

(nie)wielkie zmiany!!!!!


Od Poniedziałku do pracy, po trzech latach wolnego!! Zaraz, zaraz żeby nikt nie myślał że tak przyjemnie było i leniwie!!! Najpierw ciąża, potem poród i wychowanie najcudowniejszego skarbka na świecie!!! Różnie bywało… nieprzespane noce, kolki, pierwsze ząbki, choróbska itp… co się będę rozpisywać, wiecie jak to jest… był też pierwszy uśmiech, pierwsze  „mamisiu kofam Cię”, pierwsza siusia do nocniczka… dziś miło sobie powspominać bo te chwile tak uciekają… Czas „housewife” dobiega końca- przynajmniej ten 24 godziny na dobę bo teraz odjąć od tego należy 8 godzin pracy poza domem. I niech nikt nie myśli że jak się siedzi w domu to sielanka i tylko zazdrościć i broń Boże narzekać!!!! Bo moim zdaniem więcej wszystkiego do ogarnięcia niż może się wydawać i nikt nie płaci!!! No bo policzmy ile trzeba zapłacić opiekunce? kucharce? sprzątaczce? i ogrodnikowi???? NO??? tak po trzech latach to powinno mnie być stać na wakacje na Seszelach a tu tylko polski Bałtyk….

Ostatni tydzień „wolności” więc wiadro, szmata, grabie i łopata w ruch ostatnie porządki w domu i ogrodzie i do roboty!!! żegnaj „beztroskie lenistwo”……
A jak tam u Was Mamuśki?

8 komentarzy:

  1. Najpierw opowiastki jak było w przedszkolu, później - co tam w szkole, mamo czemu chłopcy się zmieniają itd... Najważniejsze, żeby nie uronić nic z tych chwil, są zbyt piękne i tak szybko uciekają.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. kurcze zazdroszcze Ci wyjścia do ludzi, z drugiej strony niewyobrażam sobie zostawienia moich babiszonków z kimś obcym.... ot trudne wybory. Powodzenia życzę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mamusia jeszcze nie jestem, ale ok u mnie;)))
    Zycze powodzenia, w pracy, pewnie bedziesz tesknic za swoim malym skarbkiem.
    sciskam

    OdpowiedzUsuń
  4. taaaaaaaaaaaaaaa skąd ja znam te milion etatów dorzucam jeszcze taksówka - starsze dziecię ma zajęcia poza szkolne ...
    mały od września do przedszkola jak go oczywiście przyjma?!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozdrawiam Cie serdecznie i trzymam kciuki!
    Pracująca od 18 lat mama trójki dzieci:))
    Buziaki
    M.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymaj sie , trudny etap przed Tobą ale my kobiety ze wszystkim damy sobie radę:)
    buziaki
    dorcia - mama trzech dorosłych* synów.
    *jeden z bliźniaków twierdzi, że mężczyźni dorastaja do 6 lat a potem to już tylko rosną hihihi

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję że mnie odwiedziłaś, dzięki temu szybciej do Ciebie trafiłam. Masz przepiękne pomysły. Życzę Ci powodzenia i satysfakcji z pracy i tylko mam nadzieję że nie zabraknie Ci czasu na prowadzenie tego cudnego bloga, bo będę tu częstym gościem.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. No ja akurat i po jednym i po drugim macierzyńskim od razu wracałam do pracy... więc w ciągu tych trzech lat zdążyłam być 2 razy na macierzyńskim i popracować na etacie... ale wiem, że siedzenie w domu do prostych nie należy ;-) chociaż z drugiej strony, jak się pracuje, dalej trzeba wszystko to samo w domu zrobić, tylko czasu na to mniej... więc życzę powodzenia! ...jak wrażenia po pierwszych dniach? ;)

    OdpowiedzUsuń