środa, 18 czerwca 2014

Pojawiam się i znikam...

Witajcie

i znów bardzo długa przerwa!!! co mogę napisać... wiosna pochłonęła mój czas doszczętnie, było twórczo, pracowicie ale  też chorobowo i szpitalnie!
Życie poprzewracało się chwilowo do góry nogami, brakowało czasu na blogowanie ale czasem udało znaleźć się malutką chwilkę na krótki spacer po Waszych blogach.
A gdy wszystko wróciło do normy to udało się namalować obraz, zrobić szafkę dla przyjaciółki, poszaleć z zielenią w ogrodzie.
W dzisiejszym poście chciałam Wam zaprezentować mój obraz oraz szafeczkę nocną do sypialki Dorotki. Razem wybrałyśmy ją na allegro i w ramach umeblowania nowego mieszkanka poświęciłam jej kilka wieczorów. Szafeczka była w bardzo dobrym stanie. Wyszlifowałam ją i tradycyjnie pomalowałam białym duluxem. Blat został pociągnięty pastą do wybielania drzewa a następnie zawoskowałam go woskiem clear by Annie Sloan. Nowy uchwyt ( starą gałkę musiałam odciąć bo nie było możliwości odkręcenia) kupiłam w internecie, piękne dopełnia całości. Mi efekt bardzo się podoba, szafeczka idealnie pasuje do naszego pokoiku gościnnego i właśnie tam powstały zdjęcia z galeryjki. Zapraszam :-)










11 komentarzy:

  1. Wygląda super. Ja mam niemal identyczną jako stolik pod drukarkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiekna metamorfoza. W bieli prezentuje się doskonale:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szafeczka wygląda pięknie! Dużo ładniej jej w bieli i podoba mi się, że zostawiłaś jej drewniany kolor blatu. Dobra robota! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszła super:) Poszukuję podobnej do pokoju:)

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniale :) bardzo miły nastrój!

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie ci wyszła szafeczka,taki pokój sam mówi - zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń